Primal – Deathzone
(22 stycznia 2012, napisał: Paweł Denys)

Zespół z głębokiego black metalowego podziemia. Istnieje od 2008 roku i po nagraniu demówek i splitu w końcu ukazał się w roku 2011 album debiutancki. Na imię dostał "Deathzone" co już samo w sobie pokazuje, że lekko tu nie będzie i wszelkie jednostki o wątłej fizyczności powinny ten materiał omijać szerokim łukiem. To jest materiał tylko dla zatwardziałych fanów obskurnego black metalu, śmierdzącego piwnicą i pleśnią. Wszelkie słabe jednostki z psychicznego punktu widzenia też raczej niech nie podchodzą, bo zdjęcia we wkładce do płyty jak i specyficzny nastrój mogą źle na nie wpłynąć. Primal osadził swoją muzykę raczej w graniu średnio tempowym, gnania na oślep tu nie ma. Tak się zwyczajnie zastanawiałem, bo to co słyszę od samego początku z czymś mi się kojarzyło, z czym Primal mogę porównać i wymyśliłem sobie, że muzyka wypełniająca "Deathzone" powstaje tam gdzie skończył się Immortal. Dodam, że mam na myśli stary dobry Immortal a nie tej z ostatniej płyty. Sporo tu właśnie takiego typowego grania dla norweskich adwersarzy wszelkiego rynsztunku bojowego. Anten też hehe…..Wystarczy odpalić płytę by już w "Angel’s Hatred" usłyszeć sporo wpływów właśnie rzeczonego bandu. Primal podobnie układa swoje kawałki. Tak więc gitary grają raczej proste rzeczy mające swój rodowód zdecydowanie w staro metalowej szkole. Wpływy starego, europejskiego thrash metalu, czy też starodawnego black metalu słyszalne są od samego początku. Poza tym klimat, podskórne melodyjne zagrywki ukryte gdzieś w tle są jakże charakterystyczne właśnie dla wspomnianego już bandu. Jest jeszcze element, który w ostatecznym rozrachunku przyciąga do tego albumu jak magnes. To czające się absolutnie wszędzie zło. Nie piszę tego z szyderstwem, bo naprawdę zespołowi udało się w tych dźwiękach zawrzeć jego spore pokłady. Całość składa się na dobry kawałek raczej prostego black metalu, ale również potrafiącego przykuć uwagę na te czterdzieści parę minut. Jest to rzecz raczej tylko dla maniaków, ale warto poszukać i posłuchać.
Lista utworłó
1.Angel’s Hatred
2.Wrath of The God
3.Deathzone
4.
5.Book of Revelation
6.The Prophecy
7.Liars
8.Son of The Mourning
Ocena: 7/10
