The Black Dahlia Murder – Unhallowed
(7 grudnia 2004, napisał: FATMAN)
Dziś błogosławię dzień, w którym w moje ręce trafiła promówka będąca debiutem The Black Dahlia Murder. Piątka bardzo niemedialnych panów, którzy z wyglądu przypominają to niedomytych, to otyłych brit popowców wydała jeden z lepszych debiutów zeszłego roku.
Amerykanie, którzy to w swej muzyce świetnie łączą neo thrash’owe i death metalowe gitary, moc brutalnych blastów, konkretny zastrzyk melodii oraz lekką nutę hardcore. Brzmi dobrze nieprawdaż? Całość brzmi porywającą i tu durze brawa należą się Mike’owi Hasty, który to zapewnił idealny sound grupie. Dźwięk jest bardzo czysty, a mimo to naturalny i ciepły. Człowiekiem, który sprawił, że poziom „Unhallowed” jest aż tak wyśrubowany na pewno jest wokalista – Trevor Stmad. Chłopak daje popis świetnego przekrwawionego growlu, by za chwilę pokazać, że równie dobrze skrzeczy. Istnienie The Black Dahlia Murder jest dla mnie swego rodzaju ironią. Zapytacie pewnie dlaczego? Otóż kiedy słuchałem krążka cały czas na myśl cisnęła mi się jedna nazwa. Mowa o At The Gates.
Aż dziw bierze, że grupa, która moim zdaniem jest jednym z najlepszych i najbliższych odtworzeniu klimatu jaki można usłyszeć na np. „Slaughter Of The Soul” powstała w USA, a nie w Szwecji. Ja od dziś kibicuję grupie i wam radzę zrobić to samo.
Lista utworóó
1. Unhallowed
2. Funeral Thirst
3. Elder Misanthropy
4. Contagion
5. When The Last Grave Has Emptied
6. Thy Horror Cosmic
7. The Blackest Incarnation
8. Hymn For The Wretched
9. Closed Casket Requiem
10. Apex
Ocena: +8/10
