Do pisania tego tekstu podchodziłem co najmniej kilka razy`€Ś i w sumie dalej nie wiem co napisać. Nie mam pojęcia jak ocenić tą płytę bo za bardzo nie wiem co tak naprawdę grają obydwa te jednoosobowe projekty. W odbiorze ich muzyki bardzo skutecznie przeszkadza mi skandaliczne wręcz brzmienie. Zarówno w przypadku Slav, jak i Samhain mamy do czynienia z tak marną produkcją, że praktycznie jej nie ma. Nie zrozumcie mnie źle, daleko mi od brandzlowania się nad krystalicznie czystymi, striggerowanymi nowoczesnymi produkcjami, ale to co słychać na `€žSplit Of Darkness`€ to już lekka przesada. I o ile w przypadku Slav co nieco da się jeszcze wyłapać spomiędzy topornego automatu perkusyjnego, to część należąca do Samhain to już jedna wielka bzycząca papka. Ja wiem, że metal nie jest od głaskania, tylko od zadawania ciosów, ale chyba nie o taki rodzaj sonicznego terroru mi chodziło. Oceniał nie będę, bo po prostu nie jestem w stanie. Tylko dla najbardziej zatwardziałych fanów `€žold polish obscure metalu`€.
Lista utworłó
Slav
1. Przepaści
2. O Nocy Cicha
3. Ponad Wszystkim
4. Pośród Nocy
5. Przy Grobie
Samhain
6. Diabelska Pochodnia
7. Flaga z Wizerunkiem Antychrysta
8. Utgard
9. Svimmel
10. Hail Norsk Metal! (features Slav on vocal)
Ocena: ?/10