Unborn Suffer – Damian

(12 maja 2004, napisał: Ancient)


Unborn Suffer jest kolejną nadzieją naszej polskiej brutalnej sceny Death Metalowej.
Miałem przyjemnośc troche podyskutować z wokalistą i gitarzystą Damianem Bednarskim.

Cześć! Może na początek przybliż czytelnikom Waszą historie. (hehe)

Witam! Zespół powstał w listopadzie 2001. Założyłem go z Wojciechem "Vojciszem" Dąbrowskim i Leszkiem Satro . Z początku nazywaliśmy się CONTRADICTION i graliśmy w składzie: Damian Bednarski – gitara, Wojciech "Vojcisz" Dąbrowski – bas i Leszek Satro – bębny. Nasze pierwsze próby graliśmy w Ośrodku Profilaktyki Środowiskowej i nie były one zbyt udane. W kwietniu 2002 znaleźliśmy nową salę prób i dołączył do nas Piotr "Pietruch" Lisowski, przejmując rolę perkusisty. Wtedy Leszek zaczął grać na drugiej gitarze, lecz ok. miesiąc później odszedł, z braku chęci do grania. Wtedy zmieniliśmy nazwę na UNBORN SUFFER i postanowiliśmy grać na jedną gitarę. Wkrótce naszym wokalistą został Adam Borys, który był jednocześnie basistą SAMMATH NAUR (obecnie nie gra już w tej kapeli). Właśnie z tego powodu nie miał niestety dużo czasu na UNBORN SUFFER i rzadko pojawiał się na próbach. Pod koniec sierpnia, z przyczyn bardzo osobistych, zespół opuścił kolejny oryginalny członek, Wojciech Dąbrowski. We wrześniu usunięto nas z sali prób. Zostaliśmy z Pietruchem bez basisty i praktycznie wokalisty, więc zawiesiliśmy działalność. W listopadzie odszedł Adam, a w zespole pojawił się nowy basista, Wojciech "Poziom" Poziomek. Wtedy zaczęliśmy próby na nowo w MDK 4, a ja z Wojtkiem postanowiliśmy wspólnie spróbować swych sił wokalnych. W międzyczasie przez nasz zespół przewinęło się też kilku drugich gitarzystów, jak np. Rafał Pick z LAND OF ANGER, ale żaden z nich nie pozostał w zespole na stałe. Obecnie skład UNBORN SUFFER to: Damian Bednarski – wokal, gitara, Wojciech "Poziom" Poziomek – wokal, bas i Piotr "Pietruch" Lisowski – bębny.

Nie tak dawno nagraliście swój pierwszy studyjny materiał. W jaki sposób zamierzacie go promować?

Obecnie promujemy go przez naszą stronę internetową, gdzie można wysłuchać sobie kilku mp3. Jeśli komuś się spodoba może automatycznie zamówić naszą płytkę. Oprócz tego rozsyłamy ją po zinach, znajomych, teraz planujemy rozesłanie do kilku wytwórni płytowych. Dopiero zaczynamy promować tą płytkę, gdyż wydaliśmy ją stosunkowo niedawno.

Ten materiał był poprzedzony dwoma Rehearsalami. Czy uważasz, że te materiały były konieczne? Jesteście z nich zadowoleni?

Czy były konieczne – chyba tak. Chcieliśmy, żeby poprzez te materiały ludzie wiedzieli, że gdzieś tam istnieje sobie taka kapelka, co się nazywa UNBORN SUFFER. Z pierwszego materiału "Rehearsal cd" jestem nawet zadowolony. Nie brzmi aż tak źle i został nagrany w prawie oryginalnym składzie, więc jest to miła pamiątka. Z "Dying purity" nie jestem zadowolony z racji okropnego brzmienia. Ale graliśmy już wtedy lepiej i chcieliśmy, żeby ludzie o tym wiedzieli, dlatego wydaliśmy ten materiał.

Nie wolelibyście aby Wasz debiut był dobrej jakości materiałem nagranym w studio?

Dla mnie to on jest materiałem dobrej jakości. Tomek Małkiewicz, nasz producent bardzo się postarał i wydobył z nas najlepsze brzmienie, jakie mógł. Myślę, że drugą płytę nagramy również u niego, bo współpraca była świetna.

Dlaczego Adam Borys opuścił Unborn Suffer? Sądzisz, że lepiej Wam bez Niego?

Adam był zaabsorbowany zespołem SAMMATH NAUR w którym grał na basie. Rzadko pojawiał się na próbach, nie miał zbyt dużo czasu dla UNBORN SUFFER . W końcu stwierdził, że nie da rady i opuścił nas. Czy lepiej nam bez niego – nie zastanawiam się nad tym, granie z nim było zajebiste, teraz też jest super.

Czy to, iż użyczył wokalu w jednym utworze z "PROCREATED SUFFERING" może oznaczać, że będzie znowu w zespole?

Szczerze mówiąc bardzo bym tego chciał, tym bardziej że całkiem niedawno opóścił SAMMATH NAUR. Tylko nie wiem, jakie by było jego podejście. Chyba muszę się z nim skontaktować i poważnie porozmawiać.

Na Waszej stronie znalazłem interesującą informację na Twój temat (hehe). Jest tam napisane, iż jesteś "liderem" zespołu. "Lider" to jest mocne słowo. Czym sobie zasłużyłeś u kolegów z zespołu na to miano?

Myślę, że jestem liderem dlatego, że tylko ja się ostałem z oryginalnego składu. Poza tym piszę większość muzyki i tekstów, załatwiam próby, koncerty itd. Ogólnie u nas w zespole panuje demokracja, ale nawet w demokracji ktoś musi dyrygować no i wypadło na mnie:-)

Znajduje się tam także wzmianka, że jesteś głównym kompozytorem muzyki. Jak to wygląda? Sam wymyślasz wszystkie partie instrumentów? Masz już wszystko poukładane w głowie jak wymyślasz jakiś fajny riff?

Zazwyczaj jest tak – układam wszystkie riffy i patenty, potem ewentualnie partie basu i mam wizję perkusji w głowie. Zanoszę kawałek, gram go i przedstawiam reszcie jakbym to widział. Pokazuję perkusiście jakbym widział jego grę, on to spełnia i dokłada też sporo od siebie. To samo z basem. W sumie ja piszę muzykę, ale cały kawałek aranżujemy wspólnie. Choć ostatnio trochę się to zmienia. Jesteśmy w trakcie robienia kawałków na następną płytę. Teraz cała nasza trójka pisze riffy, robi własne aranżacje i składamy to w kupę w jeden kawałek. Tak zrobiliśmy dwa ostatnie kawałki. A jak wymyślam ciekawy riff – różnie. Ale zazwyczaj po prostu siadam w domu, gram przez długi czas i jeżeli coś mi się spodoba, to przechodzi jako riff do kawałka.

W ulubionych zespołach wymieniłeś m.in. Sepulturę z dopiskiem "za starych, dobrych czasów". Czyli jaki okres masz na myśli? Co sądzisz o najnowszych dokonaniach tego zespołu? Może wolisz teraz Soulfly?

Kocham SEPULTURĘ. Ten zespół zupełnie odmienił moje życie. Uwielbiam ich od "Bestial devastation" do "Arise", a "Beneath the remains" jest dla mnie najlepszą płytą wszechczasów. "Chaos A.D." można jeszcze posłuchać, jest dobra. Najnowsze dokonania SEPULTURY wołają o pomstę do nieba, tudzież piekła. To już nie ten sam zespół. Już nawet "Roots" mi się nie podoba. Znacznie bardziej wolę SOULFLY. Bardzo lubię ten zespół, szczególnie za pierwszą płytę, której często słucham. Na "Primitive" bardzo się zwiodłem, ale za to "3" była znowu tak dobra , jak debiut. "Prophecy" niedawno słyszałem i jest też bardzo dobra.

Większość kapel posiada dwóch gitarzystów i basistę. Wy macie tylko jednego gitarzystę i basistę. Nie brakuje Wam jeszcze jednego kolegi? hehe

Szczerze powiem, że kiedyś mi nie brakowało. Lecz gdy nagrałem "Procreated suffering" na dwie gitary zauważyłem o ile lepiej brzmi nasza muzyka. Stała się ciekawsza. Zaczęło się w niej więcej dziać. Brakuje trochę tej jednej gitary, ale nie znaleźliśmy jeszcze godnej osoby na to miejsce. Na razie dajemy sobie radę w trójkę. A jeśli w przyszłości nawinie się dobry gitarzysta, z chęcią go przyjmiemy. A z resztą to też ma swoje dobre strony, bo im mniej ludzi w zespole, mniej problemów.

Jesteś zadowolony z "Procreated Suffering"?

Bardzo. Był taki moment, że byłem nią załamany, nie mogłem jej słuchać, cały czas mi cos nie pasowało, cały czas coś zmienialiśmy w mixie, ale w końcu, po ponad 2 miesiącach siedzenia nad mixem opłaciło się. Jestem dumny z "Procreated suffering".

Co myślisz o polskiej scenie Death metalowej?

Ogólnie wydaje mi się, że jest bardzo dobrze. Mamy wiele zajebistych zespołów: YATTERING, VADER, DECAPITATED, TRAUMA, SCEPTIC. Widzę, że polska scena death rośnie w siłę, Powstaje coraz więcej zespołów grających na poziomie. Oby tak dalej.

Co sądzisz o erze internetu? Powszechnie dostępne mp3, filmy, programy, gry etc.? Jako muzyk powinieneś mieć jakieś określone zdanie na ten temat.

Uważam to za bardzo dobą rzecz, szczególnie gry, gdyż jestem strasznym maniakiem gier FPP i często gram w sieci. Ta cała rzecz z mp3, programami to straszna wygoda. Nie musisz biegać do sklepu i płacić straszne pieniądze za płytę, czy program, które nie są warte swojej ceny. Możnaby powiedzieć, że piractwo i mp3 to złodziejstwo, ale kto tu naprawde jest złodziejem – internet, który udostępni ci całą płytę, czy wytwórnia płytowa, która nie dość, że okrada ciebie ceną 70 zł za płytkę, to okrada przy okazji muzyków?

Na "Procreated Suffering" macie conajmniej interesującą okładkę? Ma ona coś przekazywać, czy poprostu taki projekt się Wam spodobał?

Jest to projekt Sławka Wiśniewskiego, speca od grafy komputerowej, który grał kiedyś na basie w bydgoskiej kapeli MORTHIFER (przy okazji polecam ich pierwszy materiał "Intercept my pain". Niesamowity brutal death/grind). Pomysł ogólnie był jego. Znał naszą nazwę, tytuł płyty i wzorując się nad tym zrobił tą okładkę. Przedstawia ona rozrywanego przez haki, krzyczącego pół człowieka – pół robota. Ma rozpruty brzuch, w którym widać niemowle. Chodzi tu o to, że my ludzie jesteśmy coraz mniej ludzcy, wyniszczamy się nawzajem i zamiast to zmieniać, uczymy następne pokolenia tego samego zła i nienawiści.

Jak byś określił swoje życiowe motto?

"Jeżeli chcesz spełniać swoje marzenia, nigdy, nie wiadomo co by się działo, nie poddawaj się". A takie mniej poważne to "Pij, pal i panienki wal":-)

Tutaj możesz napisać co tylko chcesz.

Czym różni się kobieta od talerza? Talerz da się wylizać do sucha. A czym się różni od lodówki? do lodówki wchodzą jeszcze jajka!!!!!:-):-):-)

Życzę powodzenia w promowaniu materiału i we wszystkim czego sobie życzycie. Dzięki za wywiad!

Ja również dziękuję za wywiad. Mam nadzieję, że dzięki niemu ktoś zwróci na nas uwagę. Zapraszam do odwiedzenia naszej strony www.unbornsuffer.prv.pl, gdzie można wysłuchać naszych mp3 i zakupić naszą najnowszą płytę "Procreated Suffering". Polecamy.

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty