Dwie brazylijskie kapele na jednym 3 calowym splicie wydanym przez małą turecką wytwórnie. Tak w skrócie przedstawia się to wydawnictwo. Pierwszy zespół to twór o dźwięcznej nazwie I Shit On Your Face. Nazwa, jak i tytuły poszczególnych utworów nie pozostawiają żadnych wątpliwości, co do kręgu zainteresowań tych czterech zwichrowańców z Ameryki Południowej. Brutalny gore grind podany w pornograficznej otoczce to podstawowy wyznacznik twórczości ISOYF. Ciężkie, przesterowane gitary, galopująca niemiłosiernie perka (czasami tylko zwalniająca do średnich temp) i trzy wokale (świniaki, chore krzyki i ultra niskie rzyganie), czyli w zasadzie nic nowego, a jednak całkiem przyjemnie się tego słucha. Tradycyjnie już zabraknąć nie mogło introsów – tym razem są to jakieś śmieszne rozmówki, m.in. cytaty z South Park. Druga kapela, czyli Gory Gruesome również obraca się w tych samych klimatach. Znowu gore grind, tyle że tym razem trochę bardziej skoczny. Świńskie, rzygające wokale, maksymalnie przesterowane gitary, szybkie tempa na przemian z wolnymi umpa umpa… jednym słowem standard. Dla fanów tego typu chorych wyziewów będzie to całkiem niezła pozycja, choć oczywiście nie wnosząca absolutnie nic nowego. Ci, którzy zasłuchują się w takich zespołach, jak choćby Cock And Ball Torture czy Last Days Of Humanity powinni bez problemu łyknąć ten split. Szkoda tylko, że jest to 3’’ mcd i obydwa zespoły mają do dyspozycji około 10 minut. Z przyjemnością pomaltretowałbym swoje uszy większą ilością tego typu wesołej twórczości.
Lista utworóó
I Shit on your Face
1. (Intro) Scheisse…on your Face Brow Puke (the tale of an obstuctrd large-intestine)
2. i Believe in your Cunt
3. Anal Trash Ass
4. Sex Shop Agoraphobia