Supreme Lord – Legion Of Doom
(11 marca 2008, napisał: Prezes)

Supreme Lord wydaje nowe materiały stosunkowo rzadko, ale jak już rzygnie to wiadomo, że nie będzie to byle jaki pawik, lecz soczysty bełt. Po ponad trzech latach od debiutanckiego pełnograja „X99.9” wojownicy z Zielonej Góry przypominają o sobie mini EP’ką (demówką?) „Legion Of Doom”. Niestety autorskiego materiału tych barbarzyńców nie ma tutaj zbyt wiele, bo ledwie dwa kawałki, łącznie trwające nieco ponad pięć minut. Reszta, czyli trzy kolejne utwory, to kowery. Wałki SL to oczywiście mordercza śmierć metalowa sieka w starym dobrym stylu. Gwałt, szaleństwo i zniszczenie. Szybko i skutecznie, bez zbędnej litości. Masakrujące uderzenia riffów poparte ultra ostrymi cięciami solówek. Do tego morderczego zestawu idealnie wręcz pasują mocarny „Profanation” Incantation, mroczny ”Ritual” Blasphemy i nieokrzesany „Tormentor Infernal” Witchmaster. Zestawik w sam raz na soniczną rozpierduchę. Całość nagrywana była w warunkach raczej mało studyjnych, więc brzmienie jest bardzo surowe, wręcz ascetyczne. W żadnym wypadku nie przeszkadza to jednak w odbiorze tego materiału, a nawet podkręca nieco klimat. „Legion Of Doom” to ponoć zapowiedź dużego albumu, więc nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wytrzeć ślinę z klawiatury i czekać…
Lista utworóó
1. Massacre Him
2. Legion of Doom
3. Profanation (Incantation cover)
4. Ritual (Blasphemy cover)
5. Tormentor Infernal (Witchmaster cover)
Ocena: 7/10
