Houle – Houle

(16 marca 2023, napisał: Prezes)


Houle – Houle

Nie wiem czy ta Francja faktycznie tak dobrze umie w black metal, czy to ja po prostu mam taki spaczony obraz, będąc bombardowanym od lat przez (zazwyczaj naprawdę niezłe) wydawnictwa Les Acteurs de l’Ombre Productions. Tym razem kolejny zespół, którego wcześniej nie znałem, a który zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Houle, bo o tym tworze mowa, wypuściło jakiś czas temu czteroutworową EPkę, trwającą niespełna pół godziny. Kapela ta gra – trzymajcie się siedzeń… marynistyczny black metal! Tego jeszcze nie grali, co? Czym ten marynizm się objawia? Muzycznie raczej niczym, może jakimiś tam odgłosami szumu fal wplecionymi pomiędzy poszczególne utwory. Zresztą sama nazwa „houle” to po francusku spokojne, morskie fale. Oczywiście mamy jakieś tam też graficzne nawiązania do tematu na okładce, zapewne podobnie jest w tekstach, ale tego stwierdzić już nie potrafię, bo są one w całości po francusku, a tłumaczyć tego jakoś mi się nie chce… No i jest jeszcze zdjęcie promocyjne zespołu w ciekawych strojach na tle latarni morskiej…

Muzycznie mamy tu naprawdę dobry, ciekawy i stosunkowo łatwo przyswajalny black metal. Sporo jest tu melodii, dużo fajnych, dość chwytliwych, ale odpowiednio agresywnych riffów, z drugiej strony jednak pojawia się też trochę melancholijnego grania. I tak szybkie, dynamiczne motywy mieszają się ze średnimi tempami, pełnymi melodyjnych tremolo, by od czasu do czasu dopłynąć (hehe) w zupełnie wolne i nostalgiczne rejony. Podoba mi się takie podejście, choć oczywiście nie jest to absolutnie nic nowego. Naprawdę dobrze wypada tu praca gitar z nieco klasycznym, trochę szwedzkim riffowaniem i solidnymi solówkami. Niemałe wrażenie robią tutaj też wokale. Są różnorodne, zazwyczaj krzyczane, blackowe skrzeki, przeplatane jednak emocjonalnymi deklamacjami, podczas których na jaw wychodzi, że za mikrofonem stoi kobieta. Początkowo myślałem że wokalistów jest dwoje, okazuje się jednak, że wszystkie partie są autorstwa pani kryjącej się pod pseudonimem Adsagsona, nieźle!

Generalnie całkiem fajna ta EPka, z przyjemnością sprawdziłbym ich pełnoczasowy debiut.

 

Wyd. Les Acteurs de l’Ombre Productions, 2022

 

Lista utworów:

 

1. Le continent
2. Au loin la tempête
3. La dernière traversée
4. Sous l’astre noir

 

Ocena: 8/10

 

https://www.facebook.com/HouleOfficiel

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty