Aes Dana – Formors
(16 października 2006, napisał: Prezes)

Chyba niewielu z Was kojarzy tą kapelę. Aes Dana pochodzi z Francji a „Formors” to ich druga pełna płyta. Żabojady mają już na koncie dwie demówki i bardzo dobrze przyjęty przez metalowe media debiut „La Chasse Sauvage”. Ich najnowsze dzieło to podręcznikowy wręcz przykład na to, jak należy grać porządny celtic black metal. Jest tutaj wszystko, czego oczekiwałby fan tego rodzaju muzyki. Muzyka w głównej mierze oparta jest na świetnie skomponowanych, melodyjnych partiach fletu i innych celtyckich piszczałek, którym akompaniują zarówno ciężkie gitary, jak i nierzadko akustyczne przygrywki. Na szczęście Francuzi nie popadli tutaj w pułapkę ambitnego folkloru, więc partie gitar są dopracowane przynajmniej tak dobrze, jak instrumentów ludowych. Gitary nie są tylko szarym tłem dla solowych popisów tych wszystkich celtyckich piszczałek, lecz tworzą z nimi spójną, nierozerwalną całość. Tempa są bardzo zróżnicowane i wahają się od szybkich, po wolne, marszowe i zmieniają się stosunkowo często. Małe ‘ale’ miałbym jedynie do wokali. Same w sobie są bardzo dobre (gość potrafi zrobić ze swojego gardła użytek), ale jak dla mnie są po prostu zbyt mało zróżnicowane. Czasami przydałoby się by dołożyć jakiś chórek, lub czyściejszy wokal.
Jeżeli znasz i lubisz takie zespoły, jak chociażby Eluveitie, Heol Telwen, czy nawet Cruachan, to z pewnością facjata uśmiechnie Ci się również na dźwięk „Formors”. Jeśli jednak o wyżej wymienionych zespołach nigdy nie słyszałeś, ale chciałbyś zapoznać się bliżej z tego rodzaju celtyckim graniem, to z czystym sumieniem mogę polecić rozpoczęcie kontaktu z tą muzyką właśnie od Aes Dana.
Lista utworóó
1. Les Traces De La Branche Rouge
2. Formors,Mer De Glaces Et D’ombre
3. Formors,Exil
4. Gwenardell
5. Le Combat Des Arbres
6. Les Griffes Des Oiseaux
7. Traque
8. Manannan Mac Lir
Ocena: 8/10
