Panowie z Faust wydali swój debiut, który pewnie jeszcze przez długi czas będzie wywoływał reakcję, w postaci wiązanki niewybrednych przekleństw wielu pismaków w naszym pięknym kraju. Już przy pierwszym odsłuchaniu „Misantropic Supremacy” nie miałem zielonego pojęcia, z jakiej strony mam to ugryźć.
Zespół na krążku zafundował nam muzykę, której szkieletem jest heavy metal, na którego to fundamencie grupa eksperymentuje z black metalem czy nawet rockiem progresywnym. Osobliwa to mieszanka nieprawdaż? Na szczęście muzycy dysponują przyzwoitym warsztatem, dzięki czemu taki mariaż przechodzi w miarę bezboleśnie, a nawet i po pierwszym szoku związanym z tą niecodzienną stylistyką może się podobać. Trudno jest mi wyróżnić pojedynczych muzyków, gdyż każdy zaczynając od Maxx’ znanego z The Chainsaw, a na Koshen’ie skończywszy spisał się świetnie. Co prawda mam wrażenie, że gdyby śmielej pokombinować z jakimś ostrzejszym dialogiem czystego wokalu z growlem można by osiągnąć jeszcze ciekawszy rezultat, ale debiutanci mają swoje prawa. Całość nagrano w Hertz’u, więc brzmienie jak zwykle wgniata w podłogę, choć moim zdaniem gitary powinny być jeszcze bardziej wyeksponowane. Nie będę ukrywał, że i na krążku mam swoich faworytów, a jest to kojarzące mi się szczególnie na początku z Depeche Mode „Awake” oraz okraszony serią świetnych solówek „Chess With Death”. Niestety nie ma róży bez kolców, tak i na „Misantropic Supremacy” są dwa małe mankamenty. Po pierwsze zamykający album cover Destroyers – „Noc Królowej Żądzy” pasuje do całości jak pięść do nosa. Po drugie, uważam że 40 minut to jak na taką muzykę zdecydowanie za mało.
Wierzę, że panom z Faust nie zabraknie samozaparcie i już za jakiś czas będzie można usłyszeć kolejne nagrania sygnowane tą nazwą. Mam również cichą nadzieję, że następnym razem będzie jeszcze ciekawiej i muzycy trochę pokombinują z samym układem nowych utworów.
Lista utworóó
1. Chesse With Death
2. Speed Of Light
3. Noc Królowej Żądzy
4. Chambers of Fears
5. Awake
6. Misantropic Supremacy
7. Swansong
8. The Scars And The Thorns
9. Blutandrang
Ocena: 9/10