ULVEN – DEATH RITES UPON A WINGED CRUSADE

(2 października 2021, napisał: Robert Serpent)


ULVEN – DEATH RITES UPON A WINGED CRUSADE

Ja pierdolę! Wybaczcie słownictwo, którym atakuję od pierwszych wersów tejże recenzji, ale tego mi trzeba było. Ten album jest niczym lek na dolegliwości dnia codziennego ;)
Zacznijmy od początku… Ulven to jednoosobowy projekt zza oceanu, konkretnie ze Stanów Zjednoczonych, którego mózgiem, założycielem i mówiąc dosadnie, wszystkim jest Sean Deth, być może niektórym znany przykładowo z Burial Oath lub Lucian the Wolfbearer, a także kilku innych projektów (zespołów). „Death Rites upon a Winged Crusade” to drugi album Ulven, który pierwotnie ukazał się trzy lata temu w niewielkim nakładzie dzięki amerykańskiej Fólkvangr Records. Płyta, która obecnie kręci kółka w moim odtwarzaczu to ponowne wydanie przez wyłapującą coraz to ciekawsze perełki (i chwała jej za to), rodzimą Morbid Chapel Records. Sam jestem przykładem, że gdyby nie takie działania MC, to takie cudeńka pozostawałyby niezauważane, a to jest mocno przykre i wkurwiające.
Ulven porusza się w ramach stylistyki zwanej black metalem czyli muzie najbliższej mojemu sercu. Robi to jednak w sposób tak ciekawy i absorbujący uwagę, że sam się dziwię, że za tym wszystkim stoi jedna osoba. Już pierwsze dźwięki, pomijając mroczny wstęp w postaci „Ninth Psalm Under Moons of Decay” obdzieliły mnie chłoszczącymi strzałami w pysk i spowodowały parszywy uśmiech zadowolenia na mojej zarośniętej mordzie.
„Howling Death” zadziałał niczym lek przeciwbólowy na mocną migrenę, diabelski i porywający polotem czarny metal. Możecie wierzyć lub nie, ale ciężko wysiedzieć spokojnie przy tak cudownych dźwiękach. Sean Deth nie stawia jednak na banały, bo siłą „Death Rites upon a Winged Crusade” jest jego zróżnicowanie i mimo swojej szorskości i obleśności, dopieszczenie całości w stopniu całkowitym. Oprócz iście diabelskich i dzikich fragmentów, wspomniany „Howling Death” czy absolutnie genialny i przesiąknięty diabłem „Necrolust” (niesamowite, plujące jadem partie wokali) otrzymujemy również potęgujące czarci klimat zwolnienia, bliskie doom metalowym klimatom (co nie powinno dziwić w przypadku pana stojącego za Ulven), a innym razem akustyczne pasaże, idealnie wpasowane w całokształt albumu, uwypuklające wybuchy agresji totalnej i niemożliwej do okiełznania. Dzieje się tutaj naprawdę sporo, a co istotne, w najmniejszym nawet stopniu, nie została złamana granica dobrego smaku. Powiem więcej, sam chętnie wysłałbym spore grono muzyków na korepetycje do bohatera niniejszej recenzji, mające na celu uświadomienie, jak stworzyć diabelską miksturę z pozoru średnio do siebie pasujących motywów, nie uraniając przy tym nawet odrobiny diabelskości. Jeśli miałbym silić się na porównania to czasem na myśl mi przychodzi Lord Belial z czasów świetności, innym razem pojawi się jakieś skojarzenie z Gorgoroth, czy nawet Nehëmah. Są to jednak tylko luźne skojarzenia, mające na celu przybliżenie klimatu, o żadnym kopiowaniu nie ma mowy, a zastanawiam się, czy w odniesieniu do niektórych z wyżej wymienionych zespołów, nie wypadałoby stwierdzić, że uczeń przerósł mistrza. Tak czy inaczej, przy tym albumie nudy nie uświadczysz, a teorie o słabych płytach jednoosobowych projektów coraz częściej można spuścić w kiblu.
Biję się w pierś, bo album troszkę czasu przeleżał na półce zanim się nim zaopiekowałem, ale zapewniam, że kurz go nie przykryje, ponieważ jest wart zainteresowania, do czego serdecznie zachęcam wszelkiego rodzaju diabły i diablice szukające BLACK METALOWYCH perełek. Ten album to piekło w każdym najdrobniejszym szczególe.

 

Wyd. Fólkvangr Records, 2018

           Morbid Chapel Records, 2020

 

Lista utworów:

 

1. Ninth Psalm Under Moons of Decay
2. Howling Death
3. Night of the Long Knife
4. A Shadow Suspended in Dust
5. Winged Promise
6. When It’s Cold
7. Necrolust
8. Blood Drained from the Veins of Black Hearts
9. Where Light Barely Penetrates

 

Ocena: 9/10

 

https://www.facebook.com/ulvenblackmetal

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

SUFFOCATION, ANGELMAKER, WARBRINGER i SKELETAL REMAINS zagrają w Krakowie DEFEATED SANITY zagra w Krakowie VOLT RITUAL i STARLESS VOID na scenie SCK Jarzębina OBSCURA zagra w Warszawie. Towarzyszyć jej będą SUICIDAL ANGELS oraz SADIST Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty