Diabolizer to niesamowity gość! Nie dość, że bębni w dwudziestu chyba kapelach, robi zina, pisze gościnnie w kilka miejsc (m.in. możecie poczytać jego teksty u nas) to jeszcze znalazł czas na mały lejbelik. Antychryst Records to właśnie jego nowy bękart, a pierwszym wydawnictwem tegoż jest (a jakże!) kaseta Mordhell. Nie jest to nic nowego lecz reh z kilkunastoma kawałkami zarejestrowanymi na żywca podczas próby. Oczywiście sporo jest utworów z ostatniego pełniaka „Graveyard Fuck”, są jednak też kawałki ze starszych materiałów. Wiadomo – Mordhell nie dla wszystkich jest strawny, a co dopiero w formie rehowej, czyli takiej jak tutaj. Ja jednak łykam ten ich grobowy nekkro-rock’n’roll bez popity, a wraz z ilością płynących w krwioobiegu procentów ich muza podoba mi się jeszcze bardziej.

Jak na reh to brzmienie jest zaskakująco czytelne i wyraźne. Od razu można połapać się który kawałek w danej chwili panowie grają, a to przecież w przypadku tego typu wydawnictw nie jest takie oczywiste. Klarowne gitary, pulsujący gdzieś tam w tle basik, ostre jak brzytwa wokale i – chyba najbardziej z przodu – dynamiczne bębnienie Diabolizera. Naprawdę zajebiście cię tego słucha, aż człowiek chciałby znaleźć się w tej zatęchłej piwnicy w której grają ci panowie i z piwem w dłoni pomachać ostro banią… Fani takich necro dźwięków już pewnie zamówili swoją kopię taśmy… a reszta? F.O.A.D.!

Wyd. Antychryst Records, 2021

Lista utworów:

Side A
1. Morbid Orgy
2. Hankering for Death
3. Mandatory Killing
4. Nekrodesekration
5. Fucking Christian Whore
6. Hangman
7. Motherfucking Hate Machine
8. Alcoholic Titfuckblast

Side B
9. Toothless Bitch
10. Bloody Fucker of Maria the Whore
11. Smell of Burning Skin
12. Private Slaughterhouse
13. Alkkoholikk Aggressor
14. Rotting Nazarene
15. Unaware Slave
16. Piss on Your Grave

Ocena: 666/10

https://www.facebook.com/mordhell