Ador Dorath – Symbols
(6 czerwca 2006, napisał: Sęky)

Aż miło się w rękach trzyma to wydawnictwo. Ładniutki booklet – nietypowy sztywniejszy papier i ciekawe rozwiązania w kwestii grafiki. To samo się w znacznym stopniu tyczy muzyki zawartej na „Symbols”. Również jest nietypowa i oryginalna. Sami muzycy nazywają ją gothic/black metalem (:/) i wiem, że w swoim kraju robią już wiele zamieszania. Kiedyś czytałem nawet wywiad z jakimś czeskim zespołem grającym black/thrash metal a’la Witchmaster (za cholerę nie mogę sobie przypomnieć nazwy) i o dziwo gitarzysta (bodaj…) zapytany o najciekawsze bandy ze swego kraju, wymienił właśnie Ador Dorach (!!!). Choć z drugiej strony Nihil z Furia/Massemord po wizycie za naszą południową granicą mówił, że w Czechach jest najbardziej zjebana scena na świecie (haha!), co w związku z powyższą opinią, nawet trzyma się kupy. Ja nazwałbym muzykę A.D. awangardowym ekstremalnym metalem. Jest to muzyka pełna wielu zaskakujących rozwiązań i połączeń. Riffy są bardzo zróżnicowane, a jako całość przypomina mi to nieco ARCTURUS albo THE KOVENANT, a pod względem męskich wokali – SAMAEL. Ciekawie zastosowane są tu klawisze, przyjmujące często brzmienie z lat 70tych (Hammondów albo elektronicznych syntezatorów kojarzących mi się z rokiem lat 70tych i 80tych) oraz pojawiająca się niekiedy wiolonczela. Dodatkowym atutem jest doskonałe brzmienie, którego nie powstydziłyby się nawet największe metalowe gwiazdeczki. Jest też jednak coś, co nie pozwala mi się cieszyć do końca muzyką Czechów – wszechobecne damskie pianie męczy niemiłosiernie moje uszy. Niby babka umie śpiewać (i urody jej także odmówić nie można), lecz to nie zmienia faktu, że zredukowanie jej partii, powiedzmy dwukrotnie, uczyniłoby tę płytę dużo bliższą ideału. Poza tym jednym negatywnym akcentem, nie mam do tej muzyki najmniejszych zastrzeżeń! Jeżeli lubisz eksperymenty w metalu, lub bliskie są Ci dokonania wcześniej wspomnianych kapel oraz powiedzmy takich MY DYING BRIDE (wolne skojarzenie), lub szczególnie wszelkich NIGHTWISHów w rozmaitych ekstremalniejszych odmianach to na pewno „Symbols” da ci okazję do wielu estetycznych przeżyć. A ortodoksi lepiej niech trzymają się od tego z daleka…
Lista utworóó
1. Rosa
2. V.I.T.R.I.O.L.
3. Earth
4. River
5. Desert
6. Mountain
7. Balance
8. Limits
9. Nine
10. Island (bonus)
Ocena: 8-/10
