Chorwatów z Herezy poznałem przy okazji poprzedniego albumu, „I become death” z 2017, któren to album zrobił na mnie jak najlepsze wrażenie prezentując bardzo udany i raczej szwedzki death metal. W recenzji tamtej płyty napisałem, że nie obraziłbym się, gdyby zespół w przyszłości dołożył do swojego grania jeszcze więcej punkowego chamstwa. No i cóż – moje prośby zostały wysłuchane! „Death metal drunks” to 28 minut pięknego napierdalania, łączącego to co najlepsze w rock’n’rollowym wcieleniu Entombed z lekkimi wpływami innych gatunków, jakichś crustów czy coś. No a numer tytułowy to – jak już zauważył kolega z innej redakcji ;) – rzecz na granicy plagiatu Bulldozer. Do tego dochodzi wspaniale brzmiący język chorwacki w paru numerach i w efekcie mamy imprezowo-death metalowy krążek idealny. Na całe szczęście, obok tej łupanki i brudu, które same w sobie robią dobre wrażenie mamy tu mnóstwo naprawdę dobrych riffów, oczywiście fani prog rocka nie mają tu za bardzo czego szukać, jednak w ramach gatunku dzieje się tu całkiem sporo, nie ma mowy o znużeniu czy jakichś zniżkach formy. Całości dopełnia dobre, czytelne(i wcale nie jakieś oldschoolowe…) brzmienie. Jeszcze w tym wszystkim muzycy nie zapomnieli o szczypcie melodii gdzieś w tle. No czego chcieć więcej? W kategorii muzyki niekoniecznie bardzo ambitnej i wyszukanej, ale dającej kopa i dobrej jako podkład do imprezy ten krążek to ścisła czołówka. Zarówno fan Entombed, jak i zwolennik Machetazo tutaj coś dla siebie znajdą. Zresztą… każdy kto nie ma kija w dupie i niekoniecznie uważa metal za sztukę wysoką i nowa muzykę klasyczną powinien być zadowolony jak świnia w błocie po obcowaniu z tym kawałkiem plastiku.

Wyd. Godz ov war, 2019

Lista utworów:

1. Back from the Grave
2. Genocid
3. Kopam oƒi, rezem jezik, prste, nos i uti
4. Death Metal Drunks
5. Rak n’Roll
6. Dullahan
7. Do kosti bez milosti
8. Beneath the Wheels of Death
9. Necrobitch, Cowgirl from the Morgue
10. Stupid Spoiled Whore
11. Monstrum

Ocena: 8/10

https://www.facebook.com/herezametalband