EMBRYONIC CELLS – HORIZON

(8 listopada 2018, napisał: Robert Serpent)


EMBRYONIC CELLS – HORIZON

Niemal ćwierć wieku na scenie. Takim oto imponującym stażem może poszczyścić się francuski Embryonic Cells. Jak można przeczytać w notatce od wytwórni, po wielu burzach i przeciwnościach losu Francuzi wracają z czwartym długograjem. Patrząc na staż i ilość nagranych płyt, Embryonic Cells nie należy do najpłodniejszych zespołów, ale jeżeli na kolejny album trzeba będzie poczekać również sześć długich lat to ja się na to piszę!
O swojej wyjątkowej słabości do sceny francuskiej już wspominałem niejednokrotnie. Nie jest jednak tak, że biorę w ciemno wszystko co wypełza na świat z tamtych rejonów. Wiadomo, że trafiają się również albumy badziewne. Na szczęście Embryonic Cells utwierdza mnie w przekonaniu, że w chwili obecnej jedną z nielicznych rzeczy (oprócz reprezentacji w piłce nożnej) jaką mogą się pochwalić Francuzi jest wciąż wysoki poziom prezentowany przez tamtejsze kapele.
Osiem utworów, które znajdują się na „Horizon” to muza, której najbliżej do black metalu przybarwionego sporą ilością klawiszy, przy czym owa muzyka jest z jednej strony mistyczna i powiedziałbym wpadająca w ucho, z drugiej jednak dzika i diabelska. Tak się zastanawiam i jeżeli miałbym jakoś zobrazować mniej więcej zawartość „Horizon” to użyłbym stwierdzenia, że to połączenie muzy ukierunkowanej na greckie dokonania z połowy lat 90-tych, zaczepiające raz śmielej innym razem skromniej o skandynawską scenę black metalową, a wszystko to sprytnie przyprawione „parapetem” i słyszalnymi krótkimi spacerkami w stronę thrash i death metalu.
Albumu słucha się doprawdy wybornie, a taki „Across the Mountains” kupił mnie całkowicie. Cóż się w tym utworze odpiernicza! Niesamowity klimat, bardzo spokojny początek, delikatne „plumkanie” gitary, po czym następuje wyciszenie, powiedziałbym cisza przed burzą i dostajemy po uszach serią blastów i siarczystym black metalem. Zdecydowanie trzeba oddać Francuzom, że potrafią budować nastrój i umiejętnie zaciągnąć słuchacza do swojego świata.
Dawno już nie słyszałem tak dobrego albumu wypełnionego sporą ilością klawiszy. W sumie to na myśl przychodzi mi jedynie nasz rodzimy Hegemone, chociaż to nieco inny rodzaj muzy. Embryonic Cells nagrał album niemal doskonały. Dlaczego niemal? Otóż troszkę zastrzeżeń mam co do brzmienia całości. Być może taki był zamysł muzyków, ale odrobinę brakuje mi tutaj wyrazistości, mam wrażenie, że momentami jakby troszeczkę giną gitary. Może się czepiam, ale uważam, że zbytnio do przodu wysunięte zostały linie wokalne, przez co cierpią na tym właśnie partie gitar. Może to kwestia gustu, ktoś powie, że się nie znam lub coś w tym stylu. Jest to jednak moja opinia i mam do niej prawo :)
Tak czy inaczej, płyta nie trąci myszką, jak wspomniałem wcześniej, słucha się jej wybornie i zapewne dla miłośników klimatycznego black metalu może stać się cennym i ważnym ogniwem w zbiorach kolekcjonerskich, bo zakładam, że jeśli komuś podoba się muzyka to nabywa album, aby móc nim się cieszyć w całości.
Premiera „Horizon” zapowiadana jest na drugą połowę listopada, a na razie zainteresowanych odsyłam do obejrzenia klipu do utworu „Never Let You Fall”.

 

Wyd. Apathia Records, 2018

 

Lista utworów:

 

1. Crossing
2. Don’t Serve Your King
3. Carved in My Skin
4. Never Let You Fall
5. Across the Mountains
6. Horizon…
7. To Horizon
8. No Boundaries

 

Ocena: -9/10

 

https://www.facebook.com/Embryonic-Cells-179425228782758/

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty