Ragehammer – War Hawks
(8 lipca 2018, napisał: Prezes)

Panie i panowie, chwała Mythrone’owi, że postanowił wznowić swoje własne wydawnictwo (pierwsze chyba zresztą)! Są przecież tacy, którzy tego materiału nie słyszeli i inni, którym ten kilkuletni już CD-R najnormalniej w świecie zdechł (historia przecież zna takie przypadki). Ragehammer to załoga niespecjalnie płodna, stawiająca jednak na jakość. Poza siedmiocalówkowym splitem i rewelacyjnym debiutem „The Hammer Doctrine” mamy to właśnie demo, wydane w 2012 roku. Już wtedy, po tych ledwie pięciu utworach wiadome było, że chłopaki z Krakowa grać potrafią i wiedzą czego chcą. Materiał to krótki, ale bardzo intensywny. „War Hawks” to środkowy palec w kierunku wszystkich po równo i wyrywający z butów hak podbródkowy. Świetna mieszanka wojenno-rock’n’rollowego thrash i black metalu. Rewelacyjne riffy, zajebiście duże pokłady energii i te kipiące wściekłością wokale. Piękna sprawa! Co ważne nie jest to ślepe kopiowanie black/thrashowych patentów, lecz materiał stosunkowo zróżnicowany, w którym pojawiają się smaczki i patenty niekoniecznie oczywiste. „War Hawks” to jednak głównie potężny strumień energii i brawurowa demonstracja siły. Już po tych pięciu kawałkach wiadome było że chłopaki potrafią przypierdolić solidnie, co udowodnili na „The Hammer Doctrine”. Nie pozostaje nic innego jak w oczekiwaniu na jakieś ich nowe dźwięki raczyć się naprzemiennie tymi dwoma (a w zasadzie trzema) wydawnictwami.
P.S. Płyta dostępna będzie dopiero pod koniec lipca, a sprzedawana była przedpremierowo na jedynie słusznym festiwalu Black Silesia.
Wyd. Mythrone Promotion, 2018
Lista utworów:
1. Ragehammer Rising
2. Prophet Of Genocide
3. Hate Command
4. The Wolfpack
5. Gospel Of The Scum
Ocena: 8/10
