Moloch Letalis – Live in Wolfsburg
(2 lutego 2018, napisał: Prezes)

Mam wrażenie, że w ostatnich latach wydawanie albumów koncertowych mocno wyhamowało. Kiedyś była to dość popularna forma promocji i już po kilku albumach zespół nagrywał i wydawał „lajwa”. Dzisiaj, w dobie YouTuba i całych koncertów wrzucanych do tego serwisu nie wszyscy widzą sens wydawania tego typu materiałów. Poza tym wiadomo, że czego się naoglądamy, nasłuchamy i nawąchamy pod sceną, tego nie odda nam żadne nagranie live, ale ja jednak lubię od czasu do czasu posłuchać sobie takich właśnie nagrań. Osobna jakby kategorią są jeszcze lajwy kapel podziemnych, gdzie nie ma wygładzania brzmienia, dogrywanych solówek, poprawek błędów i całej tej postprodukcji. Jest za to bród, smród i żywioł, czyli dokładnie tak jak na nowej kasecie od Moloch Letalis. Wydana w kooperacji Werewolf Promotion i Demented Omen Of Masochism taśma to zapis koncertu, który odbył się w kwietniu zeszłego roku na niemieckiej ziemi, a dokładnie w Wolfsburgu. Z tym brudem to tak do końca może nie jest jak wcześniej sugerowałem, bo na „Live In Wolfsburg” naprawdę dużo słychać, w zasadzie słychać wszystko. Garki Diabolizera chodzą pięknie, gitary są czytelne, wokal też, nawet od czasu do czasu da się wyłapać basik. Wygląda na to, że była to jakaś zgrywka z konsolety, ale wyszło to naprawdę zawodowo. Czytelnie, ale też odpowiednio dziko i surowo, adekwatnie do koncertowych warunków. Niemiaszki musiały być pod wrażeniem, bo chłopaki z ML pluli tym swoim chamskim black metalem na lewo i prawo nie oszczędzając nikogo. A że siec na żywca potrafią to wie chyba każdy, kto choć raz widział ich w akcji… Jeśli ktoś nie widział to śmiało może zacząć od tej kasety. Warto!
Wyd. Werewolf Promotion / Demented Omen Of Masochism, 2017
Lista utworów:
1. Piekielna kurwa
2. Sztorm
3. Skrzydła śmierci
4. Zatańczysz kurwa ze mną w piekle
5. Wielka egzekucja
6. Necronomicon
7. Zdychaj psie
8. Czarna lawa
Ocena: -8/10
