Inexorable – Sea of Dead Consciousness
(5 lipca 2017, napisał: Pudel)

Olej. Smoła. Galareta. Bagno. Takie miałem pierwsze skojarzenia po wysłuchaniu kompaktowego wydania EPki Niemców z Inexorable. Z kronikarskiego obowiązku napomknę tylko, że jest to drugie wydanie materiału, w stosunku do pierwszej, kasetowej edycji wzbogacone jednym numerem. Muzycznie natomiast jest to zasadniczo death metal, ale tak ponury, mulisty i zawiesity, że klękajcie narody. „Unholy Cult” Immolation to przy tym przejrzysta, klarowna i przebojowa produkcja. Mrokiem i złem bijącym z tej muzyki można by zasłonić Słońce w południe. Przy tym wszystkim same kompozycje są ciekawe. Grać panowie umieją, i choć momentami przez to okrutne brzmienie całość się trochę zlewa w jeden wielki walec, to jednak coś w tym jest takiego, że człowiek chętnie wraca do tych czterech numerów, mimo, że najłatwiejsza rzecz w odbiorze to to nie jest. Fani własnie Immolation z najgęstszych wydawnictw, ale też na przykład Portal na pewno powinni się tym krążkiem zainteresować. Zwłaszcza, że dodatkowo mamy jeszcze trzy covery. I tak klasyk Mayhem został zagrany z szacunkiem do oryginału, pochwalić należy wokalistę, bo przecież partie Attilli w tym numerze do łatwych nie należą a tu udało się wyjść z tej konfrontacji obronną ręką, bez chodzenia na skróty, ale i bez popadania w śmieszność. Numer Immolation z wszystkich trzech coverów najbardziej zbliżony jest do własnego stylu Niemców, więc nietrudno się domyśleć, że wyszło ok, ale trochę też „bez historii”. Ostatniej coverowanej kapeli, czyli Mysticum nie kojarzę poza nazwą więc nie będę tu mędrkował – generalnie najbardziej ten numer odstaje od reszty, co nie znaczy, że jest zły. Ogólnie fajny to jest kompakt. Twórczość własne co najmniej intryguje, covery, jeśli potraktować je jako fajny bonus, też dają radę. Ciekawa sprawa.
Wyd. Godz ov war, 2016
Lista utworów:
1. I
2. II
3. III
4. IV
5. De Mysteriis Dom Sathanas
6. I Feel Nothing
7. Black Magic Mushrooms
Ocena: +7/10
