Empheris – Bloodwrath
(3 lipca 2005, napisał: Sęky)

O kurwa! Ten materiał to prawdziwy wehikuł czasu! Wsiadasz i chwilę potem cofasz się do wczesnych lat osiemdziesiątych! „Bloodwrath” zaczyna się klimatycznym, pełnym stęków i innych dziwnych dźwięków introsem. Nie wydaje mi się, żeby było ono tu specjalnie potrzebne, ale zespół najwyraźniej uznał, że przemykające później jak błyskawica dwa kawałki, to trochę za mało na demko… Spuszczę jednak na ten fakt zasłonę milczenia i przejdę do meldunku na temat muzyki. Okeśliłbym ją jako stary, prosty jak konstrukcja cepa black metal. Jeżeli kapele takie jak wczesny Bathory, Sarcofago, lub Impaled Nazarene przyprawiają cię o szeroki, szczery uśmiech na gębie, to się na Empheris nie zawiedziesz. Co prawda brzmienie nie przytłacza swoją mocą, lecz i tak jak na undergroundowe, polskie black metalowe twory nie jest najgorsze. Gdyby czas trwania tego wydawnictwa był bardziej pokaźny, pewnie uznałbym to demo za świetną okazję do retrospekcji, a tak to nawet się wygodnie nie rozsiądę w fotelu, a już płyta się kończy, a ja znów wracam do pieprzonego 2005 roku…
Lista utworóó
1. Death Chamber Reveal (Intro)
2. Blasphemous Possession
3. Bloodwrath
Ocena: 7/10
