Dagorath – Dagorath
(11 czerwca 2016, napisał: Pudel)

Nie będzie chyba wielkim odkryciem, jeśli stwierdzę, że „moda” na pewne gatunki to przemija, to znów wraca i angażuje do grania kolejne pokolenia szarpidrutów. I tak na przykład kilka lat temu mieliśmy prawdziwy wysyp thrashowych kapel, które wyglądały (i grały) jak żywcem wyjęte z 1987 roku, z telewizorami, katanami i białymi adikami włącznie. Było to całkiem przyjemne, ale też ten nurt nie zostawił po sobie żadnych wiekopomnych dzieł. Dlaczego o tym pisze w tym miejscu? Ano dlatego, że bydgoski Dagorath również odwołuje się do pewnego konkretnego stylu grania i nie zamierza Ameryki żadnej swoja debiutancką EPka odkrywać. Otóż czwórka muzyków uznała, że niegłupim pomysłem będzie nagranie materiału stuprocentowo blackmetalowego, raczej na skandynawską modłę. No i jak pomyśleli, tak zrobili. I wyszło to po pierwsze bardzo stylowo, po drugie naprawdę dobrze muzycznie. Rzecz była nagrana na setkę, ale brzmi dobrze, czytelnie choć oczywiście surowo. I naprawdę, gdyby mi ktoś powiedział, że to jakieś zaginione nagrania zapomnianego projektu ludzi z Darkthrone czy Gorgoroth to bym bez zająknienia uwierzył. No wali to skandynawskim lasem jak mało co. Ostre riffy tną powietrze niczym trzydziestostopniowy mróz, wokalista skrzeczy dokładnie tak jak trzeba, bębny robią co do nich należy. Może same kawałki nie są jakimiś kompozycyjnymi majstersztykami, ale nie można im odmówić mocy, motoryki no i przy całej tej piwnicznej surowości dosyć sporo się tu dzieje (może jedynie „The Harvest” jest nieco mniej udany). Po czterech kompozycjach autorskich mamy cover Gorgoroth… który wprost idealnie pasuje do reszty materiału. Cóż, Dagorath naprawdę mocnym akcentem zaznacza swoją obecność na krajowej scenie. Materiał jest bardzo tradycyjny, ale przez to… w pewien sposób świeży na scenie gdzie dominuje obecnie jednak nieco inne podejście do black metalu. Nie wiem, czy dłuższy materiał z dokładnie takim graniem jednak by mnie troszkę nie zmulił, jednak taka EPka, czy tam miniLP sprawdza się idealnie.
Wyd. własne zespołu, 2016
Lista utworów:
1. At the behest of dark soul
2. Oneiric cult of ravishing entropy
3. Ghettoblaster
4. The Harvest
5. Sexual bloodgargling (Gorgoroth cover)
Ocena: 8/10
