Ta płyta to reedycja pierwszego albumu francuskiej hordy Dark Managarm, wypuszczona przez meksykański label Iron, Blood & Death Corp. Wydane toto jest w zgrabnym digipacku z niewielkim plakatem jako bonus. Dodatkowo na płycie znalazły się też dwa nowe utwory, nagrane w 2014 roku. Muzycznie Francuzi jadą mało po francusku, raczej obracają się w szwedzkich klimatach. Dużo blastów, szybkich temp i sporo mocnego, momentami dość melodyjnego riffowania. Tylko od czasu do czasu pojawiają się jakieś zwolnienia, albo okazjonalnie piłowanie uciekające w stronę thrashu. Może mało to wszystko oryginalne, ale słucha się naprawdę dobrze. Wokalista zdziera gardło pierwszorzędnie, dodając całości obskurnego klimatu, a w tych szybszych momentach dynamiki. Brzmienie to surowizna maksymalna, ale dobrze nadająca się do niesienia takich dźwięków. Jedynie dwa ostatnie, bonusowe numery mają nieco inne brzmienie, są bardziej mięsiste, już nie tak surowe, ale przez to może i mniej klarowne. Jeśli ktoś lubi szybkie blackowe kanonady spod znaku Marduk czy Dark Funeral to może śmiało sięgać po ten krążek.

Wyd. Iron, Blood & Death Corp., 2015

Lista utworów:

1. Black Blood
2. Fuck the Universe
3. Victorious March
4. Dark Managarm
5. Martyr’s Rebels
6. Show Us the Way Towards Kaos
7. Slave of Religion
8. Lords of Fire
9. Total Devastation

Ocena: +7/10

https://www.facebook.com/darkmanagarm