Killing Technology #5
(1 czerwca 2015, napisał: Hub)

DRUK: Ksero
FORMAT: A4 – 44 stron
JĘZYK: polski
WYWIADY: Pathogen, Hatross, Warfist, Mort Douce, Eteritus, cemetery Fog, Rusted Brain, Infernal Curse, Aggresive Mutilation, No Salvation, Five Wounds, Formis, Witchcraft + recenzje
Pisanina Mateusza jest charakterystyczna, powtarzalna przy każdym wywiadzie w KT#5, dlatego można opisać ogólną zasadę, którą stosuje praktycznie w każdej rozmowie.
Mateusz jest bardzo dobrze przygotowany do rozmów, przytacza fakty wydawnicze, biograficzne, personalne zespołów. Wie jakie są powiązania z innymi zespołami, celnie porównuje muzykę do najbardziej znanych zespołów. Używa wiele nazw, tytułów utworów, płyt. Widać że posiada bardzo dobrą wiedzę na temat muzyki metalowej. Posiada również umiejętność dobrego „stąpania śladami”, przepytywanej kapeli.
Jednak w swoich pytaniach nie wychodzi poza ramy muzyczne. Cały czas są to pytania o próby, wydawnictwa, inspiracje muzyczne. Pytania sformułowane w różny sposób ale powtarzające się. Te same kwestie które są przytaczane prawie przy każdym wywiadzie: sala prób, plany na przyszłość, death metal vs black metal, koncerty…
Oprócz tego wydaje mi się że Mateusz stosuje bardzo oficjalny język który kłóci się z niektórymi odpowiedziami zespołów. Widać to jak na talerzu szczególnie przy rozmowie z Robertem Łęgowikiem z Mort Douce. Robert to jajcarz z jak to się mówi „dużym luzem w dupie”;) niestety Mateusz taki nie jest. Tak jak napisałem wcześniej jego charakter jest bardzo oficjalny i zrównoważony.
Najlepszy wywiad to ten z MORT DOUCE. No ale tutaj odpowiadał znany Robert Łegowik, wylewny założyciel Wydawnictwa Muzycznego Psycho – nie mógł z tego wyjść słaby „wju”. To samo tyczy się WARFIST, Mihu raczej nie daje dupy przy wywiadach. Rumcayz z RUSTED BRAIN również wylewnie opowiada o thrash metalu i swoim zespole. Do grona udanych, najlepszych rozmów zalicza się również Prezes z NO SALVATION, Metal Rulez, Hell Press, Silesian Assault (nie czytałem jeszcze słabego wywiadu z nim).
No ale niestety są i wtopy. Ironia, dramat, słabizna – do tej kategorii z KT#5 zdecydowanie zaliczają się poszczególni rozmówcy: Cemetery Fog, Eteritus, Infernal Curse. Nie polecam tych rozmów…
Nietypowym rozwiązaniem jak na zine jest recenzowanie materiałów nieundergroundowych takich jak – Voivod, Megadeth, Anthrax, Turbo… GRZEGORZ SKAWIŃSKI!?
Ale według mnie nie jest to jakiś gwóźdź do trumny. Przyznam sie szczerze, że kilka tytułów z ciekawości sprawdziłem/odkurzyłem po przeczytaniu działu RECENZJE w KT#5.
W recenzjach sporo miejsca zajmują oceny innych zinów. I za to baaardzo wielki plus. To najlepsze miejsce na odkrywanie nowych pozycji literatury podziemnej. Kilka nowych tyutłów znalazłem w Mateuszowym papierzaku, czego nie doświadczyłem na internetowych webzinach itp. Znajdziemy również dwie recenzje biografii Slayer’a i Vader’a co jak najbardziej jest na miejscu w metalowym zinaczu.
Mamy również i relacje z koncertów, całkiem obszerne.
Są i przerywniki w postaci: opisu dzielnicy Krakowa – Nowa Huta (średnio to rozumiem w zinie metalowym ale nie byłem zaskoczony ponieważ na okładce pojawiają sie herby krajowe, dzielnicowe – lokalny patriotyzm ?). Newsy przeplatane grafikami ironizującymi, z czarnym humorem itd.; opisy całych dyskografii DEATH, SLAYER, POSSESSED, VOIVOD.
Podsumowania powinny być krótkie a więc: Zine jest zrobiony solidnie, podany w dosyć charakterystycznym „sosie” Mateusza, który może nie każdemu przypaść do gustu.
