The Old Crone – The Undertaker Blues
(17 grudnia 2014, napisał: Prezes)

The Old Crone serwuje nam pełno czasowy debiut, który wydaje się być naturalnym rozwinięciem EPki, którą otrzymałem jakiś rok temu. Muza jest ta sama, klimaty te same, nawet kolorystyka płyty w tych samych, czarno-białych barwach. Jeśli więc słyszeliście tamten materiał i choć trochę Wam się podobał to śmiało możecie sięgać po „The Undertaker Blues”. Na płycie znalazły się ponad trzy kwadranse mocnej, rockowej muzy granej na lekko stonerową nutę. Dużo fajnych „południowych” riffów, dobre solówki (szczególnie te na klawiszach!) i cała masa tego świetnego, luzackiego feelingu. Takie granie w sam raz do tego, by w piątkowy wieczór usiąść ze szklaneczką łyskacza (albo nawet dwoma!) i oddać się błogiemu nicnierobieniu. Przeważają tutaj średnie i wolne tempa… Zdarzają się też jednak i nieco szybsze motywy, jak chociażby w dynamicznym „Carrera”. Jak na mój gust to takich momentów mogłoby być nawet więcej… Jeśli o wokal chodzi, to już w przypadku EPki wspominałem, że śpiewanie Kruszi całkiem mi odpowiada. Kobiecina ma bardzo ciekawą barwę głosu, i choć nie zawsze uda jej się czysto zaśpiewać, to jednak w tym jej wokalu jest to coś… I jak widać nie jest potrzebny męski, zachrypnięty, przepity ryk by dobrze współbrzmieć z tego typu muzyką. Może nie do końca podobają mi się niektóre rozwiązania, jak choćby ponakładane głosy w „Tell Me Why”, albo syntezatorowe plamy w tym samym utworze, ale to już są drobnostki. Ogólnie debiut wypada na plus, więc jeśli nie odstraszają was nieco lżejsze, rockowe brzmienia to polecam.
Wyd. zespół, 2014
Lista utworów:
1. Intro
2. Tell Me Why
3. Memorial Sabbath
4. Need Some Rest
5. Demon
6. Carrera
7. Spiritual Grave
8. Hangover
9. The Old Crone
10. Bodylight
Ocena: 7/10
