Cinis – Subterranean Antiquity

(2 grudnia 2014, napisał: Paweł Denys)


Cinis – Subterranean Antiquity

Death metal ma się w naszym kraju dobrze. Takie wnioski nasunęły mi się po konsumpcji nowego albumu Cinis. W obecnych czasach zdecydowanie wybija się u nas black metal, a death zdaje się egzystować gdzieś z boku. Na całe szczęście nie wpływa to negatywnie na gatunek. Wciąż powstają płyty, które są gotowe zawalczyć o metalowe uszy i wcale nie się w tej grze bez szans. Jedną z takich płyt jest właśnie „Subterranean Antiquity”. Dużo czasu upłynęło od poprzedniego albumu Cinis, ale już pierwszy odsłuch nowego wydawnictwa nie pozostawia złudzeń, że ten czas został przez kapelę zmarnowany. Nie został. Słychać wzrost umiejętności, słychać większe zdecydowanie i dopracowanie całości niemal w najdrobniejszych szczegółach. Pracuje tu wszystko niczym dobrze naoliwiona maszyna. Absolutnie nic się nie zacina, nic nie zgrzyta. Wyraźnie daje się odczuć, że moc jest z Cinis. Może początkowe odsłuchy powodują lekkie zagubienie, ale gdy tylko oswoiłem się z lawiną dźwięków poczułem się jak ryba w wodzie. Raczej unikam ostatnio kontaktu z połamanym death metalem, ale „Subterranean Antiquity” weszło mi w głowę i czuje się tam całkiem komfortowo. Żadnego uszczerbku z tego powodu u siebie nie zanotowałem. Dawno już nie trafiłem na album z tego nurtu, który tak często gościłby w moim odtwarzaczu. Tymczasem nowej produkcji Cinis mogę słuchać często i gęsto. Przede wszystkim jest w tych utworach pomysł, który sprowadza się do tego, że każdy zawiera w sobie coś charakterystycznego. Coś co pozwala je zapamiętać i odróżnić. Tu pęd ku brutalności i technice nie jest celem samym w sobie. Oczywiście nie da się nie zauważyć, że umiejętności poszczególnych muzyków są duże, ale popisówki tu żadnej nie zanotowałem. Nie brakuje co prawda karkołomnych zagrywek, ale pojawiają się one tylko tam, gdzie absolutnie muszą. Są wyraźne, ale nie przysłaniają innych walorów całości. Nie widzę żadnych szans, aby zwolennicy takiej muzy poczuli się zawiedzeni. Cinis to na dzień dzisiejszy mocny zespół, który ewidentnie posiada pomysł na siebie. Wie też, jak go realizować, a to już samo w sobie jest skarbem. Nie mam też wątpliwości, że ich zaangażowanie się wam udzieli. Możecie co prawda pokaleczyć się o występujące tu ostre krawędzie, a także może was kilkakrotnie zaboleć szczęka, ale to nie będzie żadnym minusem. Jestem przekonany, że będzie wręcz odwrotnie, bo to że „Subterranean Antiquity” jest bardzo dobrze zagranym, nagranym, dobrze brzmiącym i zawierającym w sobie mnóstwo dobrej muzyki albumem jest faktem niezaprzeczalnym.

 

Wyd. Old Temple Records, 2014

 

Lista utworów:

 

1. The Edifice Crashes
2. The First Manifesto
3. Fully Ossified
4. Darkness In Waves
5. Vile Angels
6. Snapshot
7. Future Imperfect
8. Architectural Antiquity Lies Dormant
9. Subterranean Process of Rebirth
10. Index: a. Absurdity
11. Nothing

 

Ocena: 8/10

 

 

https://www.facebook.com/cinisofficial?ref=ts&fref=ts

 

 

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty