Lunatic Dreams prezentuje na "Flesh" trzy swe nowe utwory, plus intro, plus jeden utwór w formie mp3. Zacznijmy może od materiału audio. Czterech chłopa składających się na tę formację postanowiło (albo im to niezamierzenie wyszło hehe) wykonywać teraz muzykę Death Metalową z naleciałościami Black Metalu. Po wcześniejszych dokonaniach tej kapeli raczej czegoś takiego trudno się spodziewać. W sumie to na tym materiale jest wszystko, jest ciężar, jest wykop, ale także znajdziemy tu monotonię i rozczarowanie pod względem wokalnym. Zbyt mało tu zmian, brakuje czegoś co potrafi zaskoczyć słuchacza, co by go wjebało w ziemię. Ale o to coraz trudniej, szczególnie wykonując taką muzykę jak Lunatic Dreams. Najjaśniejszym punktem tej produkcji jest Fil (znany z Element) zasiadający za perkusją. Jego partie nadają muzyce większej prędkości i ciężaru. Fadamas, który produkuje się tu wokalnie pozostawia największy niedosyt. Śpiewa on bez przekonania i stanowczo za cicho.
W formie mp3 na płycie został umieszczony "Holy Priest" znany (ale nie mnie) z wcześniejszgo materiału o tej samej nazwie. Utwór ten można określić (uproszczając) bardziej melodyjnym Black Metalem. Trwa on prawie osiem minut i ma swoje bardzo dobre momenty. Nagrany był on roku wcześniej od całości "Flesh" zatem słuchając go można określić progres jaki zespół przeżył, a napewno on jest całkiem spory. Rozwój ten wyszedł napewno na dobre.
Lista utworóó
1. X
2. Political Meat
3. Butcher
4. Vicar
5. Holy Priest (mp3)
Ocena: 6+/10