Blacksnake – Lucifer’s Bride (w skrócie)
(24 lipca 2014, napisał: Prezes)
Brakuje mi na naszej scenie Black River… i to bardzo. Oni jako jedni z nielicznych w naszym kraju porządnie grali metalowego rock’n’rolla. Wygląda na to, że godnie zastępować ich może Blacksnake z Przemyśla, bo chłopaki obrali całkiem podobny kierunek co ekipa Oriona. Na „Lucifer’s Bride” znajdziemy sporo bujających, zajebiście energetycznych, mocno gitarowych kawałków, niestety jest też kilka (na szczęście tylko kilka) średnich wypełniaczy. Zapowiada się jednak bardzo dobrze, więc czekam na rozwój wydarzeń… Więcej takich motorhead’owych jazd jak na początku „Say Goodbye To Heaven” i będzie świetnie!
Minusy:
- trochę nierówna
- momentami (na szczęście naprawdę rzadko) irytuje mnie maniera wokalna gardłowego
Plusy:
- mało takiego grania u nas
- bardzo dobrze brzmi
- dużo dobrego, bujającego rock’n’rolla
Wyd. Diabolizer Records/Defense, 2013
Lista utworów:
1. Lucifer’s Bride
2. Pandemonium
3. Legacy of Rock
4. Black Rider
5. Red Death
6. Warning
7. Broken Heart Blues
8. Holy Deceiver
9. Iron Ground
10. Say Goodbye To Heaven
Ocena: +7/10