Freezing Blood – Altar Of Goat
(1 czerwca 2014, napisał: Przem "Possessed")

Gdy po raz pierwszy posłuchałem „Altar Of Goat” wyrwało mnie z butów. Ten jedyny jak dotychczas materiał diabłów z Freezing Blood urywa łeb przy samej dupie i miażdży jaja. Jak wiadomo trzymając się kanonu black/death zbyt wiele nowego zrobić się nie da, lecz sposób w jaki ta muza jest podana kupił mnie od pierwszych dźwięków tego dema, więc od razu sprawdziłem, kto stoi za tymi bluźnierczymi dźwiękami i okazuje się, że to stare wygi znane z takich zespołów jak Mordhell, Moloch Letalis, czy Martwa Aura. Rozpoczynający demo utwór tytułowy po kilku taktach nabiera rozpędu tornada i niszczy wszystko co napotka na drodze, pod koniec nieco zwalnia i wchodzi w bardziej melodyjne fragmenty. Chociaż są to melodie niczym w kanadyjskim Blasphemy. Kolejny utwór „Baal” od razu atakuje nasze bębenki kanonadą dźwięków, prostymi przeszywającymi riffami i charczącym wokalem. Pojawia się też zmiana tempa na średnie w końcówce utworu, które wgniata nas w fotel. „Decapitation Of Archengels” to kolejny tajfun z riffami wygrywającymi ciekawe melodie i perkusją, w której całkiem sporo się dzieje, a to zmiana rytmu, a to soczysta gra na talerzach. „Procession Of Rotting Blood” rozpoczyna się niczym swoisty marsz/procesja , by po kilku sekundach przyspieszyć niczym sprinter na 60 metrów. Szybka praca perkusji kontroluje wyrzut adrenaliny, a tu już „Life For Abominable Darkness” i nie ma czasu na odpoczynek, ostre tempo jakie narzucił nam Freezing Blood i opętany wokal Sobiecha rzucają o glebę. Jeszcze na koniec „Unrestrained Vision Of The End” zaczynający się bujającym rytmem, za chwilę zmiana tempa, w połowie utworu zwolnienie i ten fragment miażdży zarówno muzycznie, jak i pod względem wokalnym. I w ten sposób niecałe 15 minut za nami, nie wiem jak Wy, lecz ja puszczam ten materiał od nowa. Nie ma tu słabych punktów, jest tu ogień, siarka i diabeł. Dużym plusem jest tu bardzo czytelna produkcja, słychać każdy dźwięk, każde uderzenie w talerz, lecz wszystko to jest zaprawione tym oldschoolowym, brudnym soundem. No i cholera jasna kupuje mnie to w 100% dlatego bardzo chciałbym podziękować Ci Morgul za udostępnienie tego materiału, bo zostawia po sobie zgliszcza. Nawet nie mogę wyróżnić żadnego z muzyków, gdyż pod tą lawiną dźwięków słychać, że każdy wie jak się trzyma instrument i dzieje się w ich muzyce dużo więcej niż słychać to na pierwszy rzut ucha. Dla mnie ten materiał to absolutny mus, bez słabych momentów, więc kto jeszcze nie ma niech się pospieszy, bo nakład to zaledwie 300 kopii.
PS. Nakładem Fallen Temple ukazała się właśnie edycja na CD, w limicie 500 sztuk, z czego pierwsze 100 z naszywką…
Wyd. Putrid Cult, 2014
Lista utworów:
1. Altar of Goat
2. Baal
3. Decapitation of archangels
4. Procession of rotting blood
5. Life for Abominable Darkness
6. Unrestrained vision of the end
Ocena: +9/10
freezingbloodkult@gmail.com
