Sepultura – Roorback
(28 grudnia 2004, napisał: Groovcio)

Zawsze byłem zdania, że Derrick Green to godny następca Maxa Cavalery. Jednak zawsze pozostawał pewien niedosyt, że to już nie ta Sepultura, że to nie to samo co "Arise" czy "Chaos A.D.", jednak "Roorback" wprawił mnie w kompletne osłupienie! Takiego albumu zespół nie nagrał już od bardzo długiego czasu. Bez wątpienia jest to najlepsza płyta nagrana z Derrickiem (nie nazywajcie go już nowym!). Szanowny p. Green drze tutaj ryja w taki sposób, że nawet największe metalowe gardła mogą się nabawić kompleksów!
Płyta ta otwiera się w równie szybki sposób jak kończy. "Come Back Alive" – bo tak nazywa się kompozycja rozpoczynająca ten album, moim skormnym zdaniem zagości w koncertowym secie na dłuższy czas niż kompozycje z "Against" i "Nation". Dopuszczam się w tym momencie bluźnierstwa – utwór ten porównuje z "Roots Bloody Roots" – równie niesamowitym wstępem do kultowego "Roots" – równie wielkie czad, oba nie za długie i ciekawe solo Andreasa! Właśnie! Gitary Andreasa brzmią na tym albumie w zupełnie inny sposób niż na poprzednikach – "Against" i "Nation". Brzęczą, charczą, są brudne! To zupełnie inny styl niż słyszeliście poprzednio, śmiało nawet mogę porównać brzmienie gitar na tym albumie do debiutanckiego krążka Deftones – "Adrenaline", zresztą sam Andreas od dłuższego czasu zachwalał grupę Sacramento… czyżby podglądnął trochę młodszych kolegów? Zachwalałem wokal, zachwalałem gitarę, a jak jest z sekcją rytmiczną? Fantastycznie! Igor gra chyba jeszcze lepiej niż przedtem, Paulo zaś dalej gra w swoim stylu, będącym fantastycznym "tłem" gitar.
Utwory na "Roorback" są zdecydowanie inne. Derrick w pełni wykorzystał swój głos, a co za tym idzie zaczął kombinować z melodią… "Bottomed Out"! Wspaniały utwór, trochę leniwie się rozpoczynający… Moimi faworytami z tej płyty są zaś utwory bardziej klasyczne czyli: wymieniony już "Come Back Alive" czy "Corrupted". Tego drugiego fani mieli okazję już poznać kilka miesięcy wcześniej, ponieważ zespół grał ten utwór już na grubo przed ukazaniem się "Roorback". Zachwalać jeszcze można bardzo długo… na przykład piorunujące wrażenie zrobił na mnie wpadające w ucho "More Of The Same" oraz "As It Is" czy też potencjalne killery – "The Rift" i "Activist".
Sepultura powraca w chwalę! Wiem, że są ludzie, którzy dalej nie są przekonani do aktualnego wcielenia zespołu, ale zapewniam ten zespół jeszcze nie jednokrotnie pokaże na co go stać!
Lista utworóó
1. Come Back Alive
2. Godless
3. Apes Of God
4. More Of The Same
5. Urge
6. Corrupted
7. As It is
8. Mind War
9. Leech
10. The Rift
11. Bottomed Out
12. Activist
13. Outro
Ocena: 8/10
