Jakiś czas temu wpadło mi w łapy kilka demosów z Brazylii. Pierwszy który chciałbym „rozłożyć” na części jest materiał Ordo Satanii. Czasem wydaje mi się że oni ze swoja sceną sa w tym miejscu, w którym my byliśmy jakoś na początku lat 90’tych. Jedyna różnica, to ta że obecnie jest dostęp do sprzętu i jakoś to się da słuchać. Demo zawiera 4 kawałki niemal 20 minut prymitywnego i prostego do bólu Black metalu. Całośc nagrana na cd’r z własnoręcznym nabazgranym tytułem, a jeszcze okladeczka, drukowana i czarno-biała. Więc czas słuchać. Tempa raczej conajwyżej średnie. Riffy proste i banalne, zespół nie daje sobie rady z wieloma rzeczami, jest krzywo, fałszują, koślawią. Po prostu bida, gryby to był reh może by to jakoś sie zamaskowało, a tak w miarę przyzwoite nagranie, a tu nie nastrojony bas, krzywe „przejścia” i tego typu sprawy. Kurcze jednak jakoś mi to pasuje, przywołuje wspomnienia starych, często nieistniejących kapel. Czuć taka butę, szczerość. Najprzyzwoitszy z całej tej kakofonii jest wokal, prosty skrzek, bez udziwnień. Więc dla kogo to demo, ano dla tych którym nie przeszkadza że coś jest krzywo, którzy są na tyle zdeterminowani żeby posłuchać czegoś innego niż nasze europejskie podziemie.

Wyd. self-released, 2008

Lista utworów:

1. O Despertar
2. Cripta Ritualística
3. Ritual
4. Regnum Infernalis

Ocena: 6/10