ABIGOR – SUPREME AND IMMORTAL IS THE ART OF THE DEVIL

(21 października 2013, napisał: Pudel)


ABIGOR – SUPREME AND IMMORTAL IS THE ART OF THE DEVIL

Austriacy z Abigor przy okazji dwudziestej rocznicy swojego powstania uroczyli nas nowym, króciutkim wydawnictwem. „Supreme and immortal is the art of the Devil” to limitowana do 300 sztuk winylowa siódemka, zawierająca dwa utwory. Utwory, które ciężko nazwać nowymi. Obydwa kawałki pochodzą bowiem z 1997 roku i oryginalnie trafiły na album „Supreme immortal act”. Po co więc to nowe wydawnictwo? Ano po to, że panowie stwierdzili, że brzmienie i miks tamtego albumu jest „be” i postanowili przedstawić te dwa kawałki w formie takiej jaka powinna być. Tak więc wzięli oryginalne ścieżki gitar i bębnów, poprosili swojego byłego wokalistę Sileniusa o nagranie nowych wokali, pomiksowali, posklejali, no i jest. Nie wiem i nie chcę oceniać na ile jest to faktycznie chęć przedstawienia starego materiału w lepszej wersji a na ile wypuszczenie czegokolwiek z okazji jubileuszu na odczepne, jednak efekt jest całkiem ciekawy. Przyznam szczerze, że akurat albumu „Supreme immortal act” nie znam, więc nie będę tutaj wypisywał jakie to są różnice i tak dalej – ograniczę się do stwierdzenia, że muzyka Abigor z tych dwóch numerów jest surowa, bezkompromisowa, mocno popieprzona i co tu dużo ukrywać – niezbyt łatwa w odbiorze. Jeśli chodzi o brzmienie to jest ono – jak to u Abigor – dosyć specyficzne, surowe ale nie typowo oldskulowe… mam wrażenie, że miejscami dźwięk troszkę pływa, nie wiem czy to celowy zabieg czy efekt uboczny jakości materiału wyjściowego…  Ciężko mi ocenić takie trwające niespełna dziesięć minut wydawnictwo, z definicji jest to rzecz raczej dla najbardziej zagorzałych zwolenników zespołu(do których bynajmniej się nie zaliczam), po kilku przesłuchaniach niewiele z tego w głowie zostaje – jeśli już to właśnie ten dziwaczny „sound”. Jeszcze jedna refleksja mi przychodzi do łba po obcowaniu z tym krążkiem – wiele nagrań i zespołów, które w latach dziewięćdziesiątych uznawano za kultowe czy nowatorskie dziś okropnie się zestarzało i trąci myszką. Co nie znaczy, że komuś taki materiał się nie może podobać – mnie „Supreme and immortal is the art of the devil” na pewno nie porwało, poczekam lepiej na nowy duży album grupy .

 

PS: Pierwsze 200 kopii zawiera bonusowy kompakt z zapisem próby z 1994 roku, promówka którą otrzymaliśmy nie zawiera tych nagrań.

 

Wyd. Avantgarde music, 2013

 

Lista utworów:

 

1. Supreme and immortal

2. Soil of souls

 

Ocena :-6/10

 

https://www.facebook.com/abigorblackmetal

 

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty